Jak pokonać ochotę na słone przekąski?
Wolicie grzeszyć na słono czy na słodko? Mnie kilka razy na długi okres udało się rzucić słodycze, ale nigdy chipsów. Słone przekąski to moja słabość od dziecka, począwszy od chrupek star chips o smaku sera, które śmierdziały jak stare skarpety i były ze mną całe dzieciństwo. Czasem ochotę na słone przekąski próbuję oszukać i często się to udaje. Dziś chciałam się z Wami podzielić kilkoma moimi sprawdzonymi patentami.
Jak pokonać ochotę na słone przekąski?
Po pierwsze zawsze staram się zabić ochotę na chipsy czy paluszki słonym, dobrze doprawionym posiłkiem. Jeśli chce mi się słonych przekąsek wieczorem wybieram słoną kolację np. smażony ryż z warzywami ze sporą ilością oliwy, czosnku i ostrych przypraw. Jeśli jest to kolacja robię sobie jakieś grzanki z serem i szynką, albo pikantny makaron z krewetkami. Rozumiecie o co chodzi prawda? Bardzo często okazuje się, że po takim posiłku nie mam już ochoty na słone.
Na zdjęciu poniżej orientalna wołowina z warzywami i makaronem ryżowym. 500 kcal z takiego obiadu jest 100 razy bardziej odżywcze niż 500 kcal ze śmieciowych chipsów:
Po drugie wybieram bardziej zdrowe słone przekąski. Ostatnio zasmakowały mi wafle kukurydziane o smaku pizzy i sera. W opakowaniu jest 5 wafli, każdy na 35 kcal więc nawet jak zjemy wszystkie 5 to jesteśmy i tak w lepszej sytuacji niż jakbyśmy zjedli paczkę chipsów, która ma 500 kcal. Do tego skład wafli jest spoko bo znaczna większosc (96%) to kukurydza, a reszta przyprawy.
Sprawdza się tez ostro doprawiony słonecznik z lidla, ale tu trzeba pamiętać, że taka mini paczuszka słonecznika ma tyle kalorii co paka chipsów więc w tym przypadku można skubnąć tylko pare ziarenek.
Zamiast wieczorem otwierać paczkę chipsów robię sobie domowe frytki. To mój kolejny fit patent. Te frytki są super. Mocno je doprawiam i smakują tak samo dobrze jak chipsy. Czasem używam samych ziemniaków, a czasem mieszam z marchewką. Poniżej macie przepis, z którego najczęściej korzystam:
Jak pokonać ochotę na słone przekąski?
Fit Frytki
Skladniki:
☑️🥕100 g marchewki
☑️🥔300 g ziemniaka
☑️🧈Łyżka oliwy
☑️🍃Ulubione przyprawy i zioła
Przygotowujemy
blachę wyłożona papierem do pieczenia. Obieramy warzywa. Osuszamy
ręcznikiem papierowym - jeśli będą mokre to zamiast się upiec będą się
gotować i przywierać do papieru. Kroimy w słupki. Dolewamy oliwy i
dodajemy przyprawy. Nasze ulubione to: mieszanka do ziemniaków lub
papryka wędzona, sól, pieprz, bazylia, oregano.
Rękami
wmasowujemy przyprawy z oliwą we frytki i rozkładamy równomiernie na
blasze. Pieczemy ok 20 do 30 min w ok 220 st - zależy od ziemniaków.
Trzeba co 10 min przemieszać i sprawdzać czy już nie są surowe.
Mam nadzieję, że moje patenty Wam się przydadzą!
Pyszne rzeczy - zwłaszcza te domowe frytki <3 uwielbiam :3 a próbowałaś z batata?
OdpowiedzUsuńTak,ale przeszkadza mi słodki smak. Jak z batata to tylko na słodko z cynamonem. Ochoty na słone nie zaspokoi niestety.
UsuńJa nie umiem zrezygnować z chipsów. Uwielbiam je.
OdpowiedzUsuńChętnie zrobię domowe Fit frytki, może jutro. Zapraszam na mojego bloga.
Też zrobię fit frytki;D
OdpowiedzUsuńwspaniały wpis
OdpowiedzUsuń