Etykiety

wtorek, 5 maja 2020

Pielęgnacja skóry i ciała przy retinoidach. Curacne, izotek, izotretynoina.

Pielęgnacja skóry i ciała przy retinoidach. Najlepsze kosmetyki przy terapii izotretynoiną, curacne, izotekiem.

Tym razem post kosmetyczno – pielęgnacyjny. Od podstawówki walczę z trądzikiem. W okresie studiów miałam chwilę przerwy i czystą skórę może na rok, dwa, a potem uderzył trądzik cery dojrzałej. Teraz będąc już po 30 problem mocno się nasilił. Od około kilku miesięcy na twarzy zaczęły tworzyć mi się duże bolesne grudy. Nie da się ich ani wycisnąć (a bardzo mocno próbowałam rozwalając pół twarzy, a pryszcz pozostawał nienaruszony), ani nie da się ich zasuszyć żadną maścią z antybiotykiem czy bez. Wymaz pokazał zresztą, że mój trądzik odporny jest na większość antybiotyków. Raz miałam już za sobą kurację retinoidami doustnymi czyli izotretynoiną. Wytrzymałam 3 miesiące. Wiem, że marnie bo kuracja zakłada 12- 18 miesięcy, ale skutki uboczne tak dawały mi w kość, że się poddałam. Jednak te 3 miesiące wystarczyły by cieszyć się piekną skórą około 1,5 roku. Całkiem nieźle nie? Dla osoby, która jest całe życie męczona trądzikiem to naprawdę duża ulga. Wybrałam się więc znów do dermatologa (konsultacja online ze względu na okoliczności) i rozpoczęłam kolejną kurację curacne. To to samo, co popularniejszy izotek, ale mój organizm lepiej znosi curacne i odczuwam mniej skutków ubocznych.

Skutki uboczne terapii retinoidami.


Jak wiadomo naczelnym skutkiem ubocznym w terapii retinoidami jest powszechna SUCHOŚĆ. Jeśli rozpoczniecie taką kuracje poznacie w pełni znaczenie słowa SUCHOŚĆ, skóry.. śluzówki.. oczu.. miejsc intymnych.. Szukałam w internecie konkretnych nazw kosmetyków, które najlepiej sprawdzą się w walce z tym ogólnym wysuszeniem, ale niewiele znalazłam, sugerowano tylko nawilżanie. Po jednej kuracji i będąc w trakcie drugiej sama postanowiłam stworzyć posta o tym jak radzić sobie i jakie kosmetyki wybrać przy kuracji izotretynoiną. Cześć z kosmetyków była polecana przez dermatologów, część znalazłam sama, sporo testowałam i mam swoich faworytów, moje absolutne must have przy kuracji retinoidami. Podzielę się też w Wami garścią rad na temat pielęgnacji i suplementacji.

Rady odnośnie pielęgnacji skóry przy retinoidach.


TWARZ

Niesamowicie pomocne przy nawilżaniu twarzy były dla mnie 3 kosmetyki. Pierwszy to krem nawilżający w żelu firmy Dermedic Hydrain 3 Hialuro (ok 24 zł), krem nawilżający La Roche Posay – Hydreane Legere (ok 60 zł ), i tłusty krem Lipobase (ok 12 zł).

 Twarz myję najpierw żelem (obojętne jakim byle nie był wysuszający), potem czyszczę skórę płatkiem z płynem micelarnym Dermedic Hydrain 3 Hialuro dla cery suchej i odwodnionej i nakładam najpierw krem nawilżający, jeden z dwóch wymienionych, a na to filtr przeciwsłoneczny na dzień, a na noc tłusty krem lipobase.

Przy zeszłej kuracji korzystałam z kremów i żelu do twarzy Cetaphil DA Ultra. Też mogę je polecić. Cena za krem to ok. 45 zł.

Polecam też krem z Biodermy Cicabio creme (ok 30 zł) – zalecany generalnie po zabiegach na skórę, które powodują naruszenie naskórka. Używam go punktowo na najbardziej wysuszone miejsca. Pomaga wygoić się skórze.
Raz na kilka dni na noc zamiast kremów nakładam maskę. Najlepiej u mnie sprawdziła się Bioderma Hydrabio Masque (ok 60 zł). Warto też kupic jakies jednorazowe maski nawilżające za kilka złotych np. z Ziaji.
Krem pod oczy stosuję taki jak zawsze, tylko uważam, żeby nie zawierał w składzie retinolu.
Warto podkleślić, że przy kuracji nie stosujemy żadnych kosmetyków z retinolem!





OCHRONA SŁONECZNA

Sprawą kluczową przy takiej terapii jest ochrona przed słońcem. Filtr 50 to absolutna konieczność. Na skórę twarzy nakładam go kilka razy dziennie. Jeśli jestem na dworze większą część dnia to ponawiam aplikacje nawet co 2 h. Pamiętajmy, że przy kuracji izotretynoiną nie można się opalać! Na resztę ciała stosuję również 50tkę, lub jeśli kuracja nie trwa w miesiącach letnich to 30stkę. Mój numer jeden to Bioderma Photoderm Spot 50.

Używam zarówno bezbarwnej w kremie jak i takiej z fluidem. Te kosmetyki oprócz ochrony przed słońcem usuwają też przebarwienia, których mam sporo. Minusem jest cena ok 70 zł za jeden.



USTA

Usta to ta część twarzy, która zawsze przy tej kuracji cierpi u mnie najbardziej. Już po 2 dniach kuracji usta są spieczone i pękają (pomimo nakładania różnych środków nawilżających jakieś 100 razy dziennie!). Usta może przez większość dnia wyglądają ok, ale jeśli się przyjrzymy widać, że są pęknięte kąciki i ciągle towarzyszy nam uczucie „nie swoich ust”, nie wiem jak to wyjaśnić...kto przeżył ten wie.

Najgorzej jest rano, mimo, że nawet w nocy nakładam maść, która leży na poduszce obok.  Niestety i za drugim razem nie udało mi się w pełni nad tym zapanować i już po 10 dniach kuracji kąciki ust są pęknięte, a skóra łuszczy się.

Mam jednak 2 ulubione kosmetyki, które sobie z tym radzą dość przyzwoicie.

Moim numerem jeden jest maść oliwkowa firmy Ziaja – nie pamiętam ceny ale to coś ok 4 zł. Nakładam ją na usta serio ze 100 razy w ciągu dnia. Czasem na usta stosuję to co na twarz czyli krem Dermedic lub La Roche i na to Lipobase. Na pęknięte kąciki stosuję maść na zajady Lips kupioną w aptece. Działa w miarę.



 NOS

Tak, tak.. Nos.. a właściwie jego wnętrze. Jest jak pustynia.. Szczególnie rano. Krew z wysuszonej błony śluzowej co rano to norma… Sytuację trochę pomógł mi opanować spray nawilżający z wodą morską do kupienia w aptece za ok 15 zł. Stosuję kilka razy dziennie.

OCZY
Przy ubiegłej kuracji curacne miałam bite 3 miesiące zapalenie spojówek wynikające z przesuszenia i żadne krople od okulisty już mi nie pomogły. Teraz stosuję od 1 dnia kuracji nawilżające krople do oczu i liczę, że tym razem problem mnie ominie.. Tu sprawa jest prosta, wystarczy w aptece poprosić o jakiekolwiek krople nawilżające. Ceny to od 8 do nawet 50 zł. Ja teraz stosuję Hyal Drop Multi, ale często zmieniam.

USZY
Dały o sobie znać po ok 2 tygodniach kuracji. Zaczęły swędzieć, a skóra na nich zaczęła się łuszczyć. Stosuje na nich kremy takie same jak na twarz.

SKÓRA GŁOWY
Też może swędzieć. Polecam szampon nawilżający, ale sama nie znalazłam jeszcze jakiejś dobrej konkretnej marki, ciągle testuję.

MIEJSCA INTYNME

Niestety suchość dociera i tu.. co sprzyja podrażnieniom i powstawaniu infekcji. Polecam mieć w zasięgu ręki probiotyki, które pomagają zachować dobrą florę bakteryjną i jakieś globulki nawilżające.
CIAŁO
Poza twarzą moja skóra na szczęście nie bardzo odczuwa to wysuszenie więc balsamy nawilżające stosuję takie jak zawsze. Codziennie po kąpieli. Mój ulubiony to  Sopot Sun z Ziaji – chłodzące mleczko po opalaniu z wapniem. Osobiście nie odczuwam efektu chłodzącego, stosuję go od dawna, nie tylko latem, balsam super się wchłania i świetnie nawilża, mam wrażenie, że ile go nie nałożyć tyle skóra wchłonie. Plusem jest też cena: ok 7 zł.



Pielęgnacja skóry i ciała przy retinoidach - co jeszcze ?



NAWILŻANIE OD WEWNĄTRZ
Jedna mądra Pani dermatolog przypomniała mi, że nawilżać należy też od wewnątrz pamiętając o wypijaniu 1,5 litra wody dziennie. Uważam, że to bardzo cenna rada. Jeśli jesteśmy w temacie odżywiania to warto też wiedzieć, że izotretynoina, jak to witamina A, wchłania się z tłuszczami więc dobrze przed wzięciem tabletki zjeść coś tłustego: orzechy, awokado, jajecznicę na śniadanie itp.

SUPLEMENTACJA

Oprócz poleconych probiotyków ja wspieram się jeszcze suplementami wspomagającymi wątrobę, która przy tej kuracji ma naprawdę ciężko. Stosuję sylimarol lub hepatil. Piję tez herbatki na wątrobę i stosuję ostropest plamisty.


Dawka curacne, którą ja stosuję jest bardzo niska. Jest to tylko 20 mg na dobę i podejrzewam, że znów nie wytrzymam więcej niż 3 miesiące. Ostatnio kroplą, która przelała czarę były pęknięte kąciki.. oczu.. Powiedziałam wtedy dość. Podziwiam dziewczyny, które biorą te leki ponad rok i to w dużo większych dawkach. Nie potrafię sobie wyobrazić ogromu dyskomfortu…

Mam nadzieję, że post pomoże osobom, które szukają w sieci informacji o sprawdzonych sposobach pielęgnacji przy kuracji izotretynoiną.





2 komentarze:

  1. Super wpis. Wszystkie informacje bardzo pomocne

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam pytanie. Po umyciu twarzy, przemywasz ją płynem micelarnym i go nie zmywasz? Tak wnioskuję z tego co napisałaś, a raczej tak się nie powinno robić

    OdpowiedzUsuń